odprawamapagaleriazasadykontaktwyjście


SPRAWOZDANIE  ZE  ZLOTU
przede wszystkim - dziękujemy za przybycie i wspólną zabawę na wysokim poziomie!!!


::WYNIK:

ONZ 1 : 2 NSL
gratulacje dla NSL!!!


::CZĘSTO ZADAWANE PYTANIA:
>gdzie i kiedy ukaże się artykuł o BF?
27/10/08 w internetowym wydaniu Dziennika Zachodniego (http://zawiercie.naszemiasto.pl/wydarzenia/914537.html
nieco przeinaczone słowa, ale coś już jest ;)
31/10 w internetowym wydaniu DZ (http://zawiercie.naszemiasto.pl/wydarzenia/916443.html) (tu - bez autoryzacji - słowa też nieco przeinaczone;)

31/10/08 w zawierciańskim papierowym dodatku lokalnym do DZ  (tekst identyczny z wersją internetową z 31/10)

>gdzie można zobaczyć zdjęcia z imprezy?

kilka fotek w niskiej rozdzielczości w zakładce "galeria" na tej stronie
fotki zrobione przez ekipę DSPA: http://picasaweb.google.pl/dspaasg/25102008rBattlefieldMisjaONZWLiburii#slideshow
prośba do fotografów, którzy robili foty o zawieszenie ich na jakimś serwerze i podanie linka na dspaasg@gmail.com - przekażemy reszcie

>dlaczego trzeba było zamienić się bazami?
graliśmy w Battlefield ONZ - rozgrywkę oparliśmy na grze BF2 (battlefield2); gracze wiedzą, że dla wyrównania szans dochodzi tam do zamiany miejsc, dlatego doszło do planowanej zamiany

>ile wydaliście na samolot, który zrzucił agenta w II scenariuszu?

sporo;)


::PRZEBIEG ROZGRYWKI
-spóźniło się tylko kilku uczestników, stąd wnioskujemy, że miejscówka była dobrze oznaczona
większości dziękujemy za punktualność (bo miała wpływ na płynność rozgrywki - jak widzieliście, zadania były mocno osadzone w harmonogramie)
-sprawnie szło oklejanie stron konfliktu i z małym poślizgiem zaczęliśmy odprawę
-odprawie przyglądała się dziennikarka z DZ 
-na rozgrzewkę był rekonesans battlefield'a; wszyscy, do których dotarliśmy, potwierdzali, że pole bitwy było idealne dla takiej ilości uczestników (pomieściłoby jeszcze z 20 operatorów:); podobało się ukształtowanie i różnorodność terenu
-ONZ i NSL przystąpił do budowy obozów; niestety ONZ poszedł na totalną łatwiznę i do obrony okrężnej postanowił wykorzystać tylko naturalne ukształtowanie terenu - niby OK, ale wpłynęło to na klimat rozgrywki (szkoda, bo wystarczyło zrobić z 3 okopy i wyglądałoby to lepiej); za to słowa uznania dla NSLu - tej bazie brakowało chyba tylko toi-toi'ki;) NSL potrafił wbić kilka razy łopatę w piach i wyczarować okopy, dorzucił siatkę maskującą, rozłożył stoliczek i grilla - brawo!
-komandorzy do 10.00 mieli przekazać info dot. zadań oraz ustalić strategię; pierwszy scenariusz zakładał odnalezienie uszkodzonego satelity, przetransportowanie go do swojej bazy oraz utrzymanie satelity do 12.30 w bazie (jeśli satelita trafił w ręce wroga- należało go odbić i osadzić w swojej bazie); NSL zaczął 3-minutowym falstartem i została zawrócona do bazy większość operatorów; o 10.00 operatorzy ruszyli w teren (trzeba było przeszukać 5 rejonów na mapie, by odnaleźć satelitę; po zlokalizowaniu satelity - operator w wyposażeniu ochronnym mógł dopiero przetransportować urządzenie do bazy) - zaczęła się zabawa; NSL sprowadził satelitę do swojej bazy i dzielnie się bronił, jednak tuż przed 12.30 ONZ przeprowadził zmasowany atak i na kilka minut przed końcem zajął bazę NSL - małe zamieszanie w końcówce (ze schodzącymi z respa) wyjaśniliśmy i strony uznały remis w tej batalii
-po 12.30 strony przeszły do drugiego scenariusza (lądowanie agenta CIA za linią wroga, cel dla agenta: przedostać się do bazy ONZ, cel dla NSL - przejąć komputer od agenta, cel dla ONZ - wysłać misję ratunkową i przechwycić komputer); doszło do planowanej zamiany baz; NSL rozczarował się stanem infrastruktury w bazie B1..., ONZ przejął z całym dobrodziejstwem inwentarza B2
-o 13.15 wystartował agent CIA, który spocony, ale szczęśliwy dotarł z komputerem do bazy ONZ; NSL przeprowadzał ataki, ale główny atak przeprowadził po uśpieniu czujności w bazie ONZ; NSL odbił komputer i umieścił w swojej bazie - komputer już tam pozostał - II scenariusz wygrał NSL
=BF zakończył się wynikiem ONZ 1 : 2 NSL


::UWAGI
-funkcja komandora miała być przechodnia, by każdy sobie mógł postrzelać, jednak kaczora i colonela wciągnęło;)
-odnotowano przypadki terminatorstwa
niestety tego się nie da uniknąć podczas zlotów, ale staraliśmy się ograniczyć do minimum tego typu przypadki robiąc selekcję teamów; sytuacje sporne wyjaśniacie sobie na forach
"organizatorzy nie przewidują funkcji sędziego - liczymy na Waszą uczciwość, pamiętając że u podstaw airsoftu leży tradycja bushido, kładąca nacisk na honor, szacunek dla przeciwnika i samodoskonalenie – hasła wciąż żywe w prawdziwym airsofcie" - łamiącym zasady zostawiamy to do przemyślenia
-dzięki za utrzymanie porządku na polu bitwy (śmieci znajdowaliśmy w zainstalowanych workach) - leśniczy się ucieszy
-generalnie - jeszcze raz dziękujemy za przybycie i wspólną zabawę; dziękujemy też za pochwały i słowa kreatywnej krytyki (opinie przydadzą się przy kolejnym BF:)


::NA ZAKOŃCZENIE OPINIE Z WASZYCH FORÓW

oj było w dechę! teren prze kapitalny, pogoda wyśmienita, rewelacyjna rozgrywka!
dzięki wszystkim towarzyszom broni


Ano, było czadowo.
Trzeba na następny raz dopracować zasady na flagach i będzie git


Było świetnie, daliśmy radę:) Wszyscy wiedzą dlaczego..

Hey, było rewelacyjnie. Gra z Wami to czysta przyjemność

super było:),szkoda ze później musieliśmy zamienić się bazami

Zlot uważam za jeden z najbardziej udanych na jakim się pojawiłem.
- ograniczona liczba uczestników ( moim zdaniem jest to najlepszy plus, gdyż nie zrobiło to z tej strzelanki typowej masówki - a takich osobiście nie lubie )
- rewelacyjny teren
- dopracowany scenariusz ( i tutaj serdeczne podziękowania dla organizatorów )
- fajna współpraca od tworzenia "jedynej" bazy ( bo kij wroga nie można nazwać bazą :p )
- pierwszo planowe dowodzenie i komunikacja ( w zasięgu moich działań nie spotkałem się z team kilem, do cudownie podnoszących morale okrzyków Colonela - po prostu pricles )
Moje zdanie jest bardzo pozytywne, na swojej drodze nie napotkałem terminatorów i ludzi nie potrafiących się dobrze bawić. Dostaliśmy najlepszego dowódce polowego, świetny teren i jak się okazało dobrze zgrane ( bez team killi ) fire teamy. Nie spotkałem się ze złamaniem zasad scenariusza jeśli chodzi o pirotechnike i alkohol ( także ludzie pod tym względem okazali się dojrzali na regóły organizatora ).
Cały zlot uważam za bardzo udany i mam nadzieję, że przy tworzeniu kolejnych wszycy wezmą pod uwagę co należy uwzględniać a czego nie przy tworzeniu swojej wizji lepszego scenariusza ( oby takich było jak najwięcej )
Żółwik dla wszystkich którzy się pojawili i dobrze bawili razem ze mną i wszystkimi którzy przybyli Ogrodzieniec w tym dniu.
Bravo dla wszystkich


Moi Drodzy,
należą sie słowa podziekowania za przygotowanie scenariuszy i zaplanowanie całego dnia operacji.
Poszczególne rozkazy były dobrze opisane i tylko w dwóch czy trzech miejscach mogły zostać dowolnie zinterpretowane co pozwoliłoby na nagięcie scenariusza ale nie złamanie regół...o tym już rozmawiałem z organizatorem.
Cały czas powtarzam że to Wy budujecie klimat gry i (jak świetnie to zauważyłeś Jack ) jak ludzie stosują sie do pewnych zasad i zaleceń to działa to pozytywanie nie tylko na nich ale również na całe otoczenie i satysfakcję innych z zabawy.


Dzięki wielkie za wspaniałą zabawę, mimo to że praktycznie nic nie postrzelałem bo batki ;/.Mam nadzieje ze jeszcze się kiedyś spotkamy czy to po jednej stronie czy po przeciwnej Pozdrawiam

Dzięki za kombata panowie, jak zwykle było git, kilka fragów zdobytych, problemem są wciąż ludzie z wrodzonym pancerzem zwanym ego i nawet czasem brakiem mózgu co nie jest powodem by przerzucać się na myślenie dolnymi partiami ciała które w wyżej wymienionych przypadkach są na to zbyt małe by podołać najprostszemu zadaniu.

NO panowie było OK !!!! Scenariusz fajny ale jak zwykle było pare ludzi którzy zamiast sie fajnie pobawić to stawiały tylko na wygraną....
Ale po mimo tego zabawa byla przednia......!!!!!!!!!!!


Wielkie dzięki panowie za wspólną walę .
Wykonywanie rozkazów i za świetną obronę i trzymanie pozycji .
Może nie wszystkie moje decyzje były trafne ale uczę się , nie każdy rodzi się Generałem


Wedlug mnie impreza jak najbardziej udana(nie ma to jak grill w momencie gdy wrog atakuje;D). Maly minus dla organizatora za zamiane miejsc:P

Rewelacyjne manewry, super teren i wygrana muszą cieszyć

TAk, było czadowo.

Dzięki wszystkim za udane manewry, było zaje....
Oby więcej tak dobrze dopracowanych imprez.


Świetne manewry. Naprawde dawno nie byłem na tak udanej strzelance.
Oczywiście trzeba napisac, żeby żałowali Ci których nie było


1 slowem full wypas-mam nadzieje ze "programisci" wypuszcza 2 cz.:).
szacun dla organizacji.dzieki za dobry klimat i zgrana druzyne.




DO ZOBACZENIA NA BF W 2009:)




belkadolnadołącz